Unia potrzebuje zmiany paradygmatów
Priorytetem powinna być obrona interesów Unii jako całości wobec reszty świata. Przesunięcie uwagi na zagadnienia globalne wymaga częściowej deregulacji wewnątrz UE, by zostawić więcej miejsca na działania na poziomie krajowym.
Unia Europejska od początku swojego istnienia była projektem wyjątkowym. Stworzyła fundamenty pokoju i stabilności w Europie, której mieszkańcy przez wieki zmagali się z konfliktami zbrojnymi. Wspólnota, początkowo zawiązana wokół celów gospodarczych, szybko przerodziła się w projekt polityczny mający na celu promowanie integracji, demokracji oraz konwergencji społeczno-gospodarczej. Z perspektywy lat wydaje się, że Unia odegrała kluczową rolę w umacnianiu pokoju i dobrobytu w regionie. Jednak to, co zapewniło sukces w przeszłości, nie gwarantuje go w przyszłości. Kluczem do długofalowego sukcesu UE – a być może nawet jej przetrwania – będzie zdolność do adaptacji, ewolucji i reagowania na globalne oraz wewnętrzne wyzwania.
Zmieniający się świat i jego wyzwania
Jednym z dokumentów, który ma wskazywać kierunki adaptacji, jest sygnowany przez Mario Draghiego dokument o konkurencyjności UE. Choć ta perspektywa wydaje się być słuszna – konkurencyjność skupia w sobie wiele aspektów – to takie podejście nie wyczerpuje wszystkich istotnych kwestii. W globalnym kontekście przyszłość Unii, a w szczególności dobrobyt jej obywateli, zdeterminowane zostaną szeregiem zjawisk, które zmieniają reguły gry. Unia musi się dostosować.
Pierwszym istotnym czynnikiem jest demografia. Europa jest najstarszym kontynentem. Już wkrótce co czwarty obywatel UE...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta