Będziesz siedział
Opinia publiczna uzależnia, czy doszło do naruszenia prawa, od przekonań osoby, która tego naruszenia miałaby dokonać.
Wchodzenie w Nowy Rok to czas nowych nadziei, a i podsumowania tego, co wydarzyło się w starym i zastanowienia, ile oczekiwań spełniło się. W trakcie tych podsumowań odniosłem wrażenie, że nasz kraj stał się ojczyzną wróżbitów, bo dominującym tematem w mediach społecznościowych było przepowiadanie, kto i kiedy będzie siedział lub przynajmniej siedzieć powinien. Owe przepowiednie dotyczyły najczęściej osób z życia publicznego o odmiennych poglądach politycznych niż wróżący i na ogół nie były związane z konkretnymi zdarzeniami, ale wynikały z oceny całokształtu poglądów i działalności publicznej tych osób.
Poglądy jako kontratyp
Zasadą naszego życia publicznego staje się, że to, co bez problemu wybaczymy tym, z którymi się identyfikujemy, staje się niewybaczalne, gdy zostanie popełnione przez kogoś wyznającego inne wartości. To zaś oznacza, że w ocenach społecznych prawo karne odrywa się od samego czynu i to, czy doszło do naruszenia prawa, opinia publiczna uzależnia od przekonań osoby, która tego naruszenia miałaby dokonać. Czyli poglądy, zwłaszcza polityczne, mogą stać się dla opinii publicznej swoistym kontratypem wyłączającym odpowiedzialność...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta