Twoje nazwisko, twoja pieczątka, twoja decyzja i ty za nią odpowiadasz
Urzędy MS i PG powinny być rozdzielone. Niezależności jednak nie da się zadekretować – mówi Katarzyna Szeska, prokuratorka zdegradowana za czasów Zbigniewa Ziobry.
Spróbujmy podsumować 2024 r. w prokuraturze. Zaczęło się od zmiany na stanowisku prokuratora krajowego dokonanej dość niekonwencjonalnie. Dariusz Barski nie został odwołany, lecz prokurator generalny na podstawie trzech opinii prawnych stwierdził, że powrót Barskiego ze stanu spoczynku był nieskuteczny, w związku z czym nie jest prokuratorem krajowym. Tego stanowiska nie zaakceptowała większość zastępców PK, a w tej kwestii są sprzeczne orzeczenia SN. Z tym że władze prokuratury nie uznają korzystnej dla Barskiego uchwały SN, bo została wydana z udziałem sędziów nieprawidłowo powołanych. Jak z perspektywy czasu ocenia pani tę zmianę?
Na początku chcę zaznaczyć, że rozmawia pan ze zwyczajnym prokuratorem, który nie jest po żadnej stronie sporu. Czy to była niekonwencjonalna zmiana? Na pewno inna niż te z lat ubiegłych. Pamiętam wielu prokuratorów krajowych i zmiany dokonywane na tym stanowisku w różnym czasie. Ta nie przebiegała tak elegancko jak wszystkie poprzednie. Abstrahując od wydanych przez SN orzeczeń, których jako prokurator nie mogę komentować, chcę zauważyć, że sam Dariusz Barski o stanowisko PK nie walczy. Jeżeli uważa, że decyzja ministra sprawiedliwości-prokuratora generalnego oparta na tym, że on nigdy nie powrócił ze stanu spoczynku, jest błędna, to powinien ją zaskarżyć do sądu pracy. Tymczasem Dariusz Barski nawet nie zainicjował drogi...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta