Pragmatyczna transformacja. Gazowe aspiracje Orlenu
Popyt na gaz w Polsce będzie rósł. Nie od razu uda się nam przejść z węgla na OZE. Po drodze trzeba będzie wspomagać się jednostkami opalanymi błękitnym paliwem. Orlen chce zwiększać produkcję gazu w najbliższych latach.
Gaz-System szacował w zeszłym roku, że w wariancie optymalnego rozwoju zapotrzebowanie na błękitne paliwo zwiększy się z 18,4 mld m sześc. w 2024 roku do 20,7 mld m sześc. w roku 2025. Szczyt zapotrzebowania miałby nastąpić w 2032 roku – wówczas wyniosłoby ono 27,5 mld m sześc. W kolejnych latach chłonność rynku będzie spadać. Do roku 2045 wolumen przesyłu miałby utrzymać się w przedziale 26,8–26,6 mld m sześc.
Orlen z kolei w swoich założeniach do strategii wskazuje, że popyt na gaz w Polsce będzie rósł z 21 mld m sześc. w 2025 roku do 27 mld m sześc. w 2030 roku i na tym poziomie utrzyma się przez kilka następnych lat. Wpływ na to będzie miało z jednej strony oddawanie nowych elektrowni gazowych, a z drugiej – opóźnienia w realizacji projektów związanych z energetyką jądrową.
Przejściowe oparcie energetyki o gaz jest elementem zapewnienia bezpieczeństwa energetycznego Polski. Nasz kraj przez ostatnie lata budował infrastrukturę gazową, która miała go uniezależnić od dostaw gazu z Rosji. Dzięki terminalowi LNG w Świnoujściu, gazociągowi Baltic Pipe łączącemu norweskie złoża z polskim systemem przesyłowym i rozbudowanym interkonektorom z krajami sąsiednimi mamy sporo możliwości sprowadzania gazu z różnych kierunków. Wkrótce...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)

