Zamówienia klasyczne – walka dla przedsiębiorców o żyłce sportowca
Na każdym etapie postępowania o zamówienie publiczne należy zachować czujność, by wyeliminować ryzyko pomyłki i nie stracić zamówienia.
Zamówienia klasyczne dzielimy na te poniżej 130.000 zł, do których reżim prawa zamówień publicznych (PZP) nie ma zastosowania, oraz zamówienia o wartości równej i wyższej, gdzie wraz z dobrodziejstwem stosowania ustawy PZP przedsiębiorca ma możliwość dochodzenia swych praw na drodze sądowej. I właśnie tu ujawnia się potrzeba sportowej żyłki, chęci walki, zawziętości, nie odpuszczania do końca. No cóż, przetargi publiczne to nie bułka z masłem, to sport dla długodystansowców.
Poniżej, w 10 krokach przedstawiono, na jakich etapach procedury przetargowej warto zachować czujność. Kiedy i jakie działania należy wdrożyć, żeby minimalizować ryzyka pomyłki. Każda pomyłka może bowiem zamienić się w porażkę.
Krok 1 – dostosowanie SWZ do własnych potrzeb
Świetny przetarg, wpisujący się dokładnie w zakres działalności biznesowej, ale specyfikacja warunków zamówienia (SWZ) jest sformułowana w sposób, który uniemożliwia złożenie oferty? A może warunki umowne są tak jednostronne, że podpisanie takiego kontraktu istne seppuku?
W takich wypadkach można złożyć wniosek o zmianę opisu przedmiotu zamówienia, tak aby był otwarty na konkurencję i pozwalał na zaoferowanie produktu, do którego ma się dostęp. Podobne działania można podjąć wobec zmiany warunków udziału na warunki, które się spełnia, jak...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta