„Holokaust? To było nie do pomyślenia”
Z okazji 80. rocznicy wyzwolenia KL Auschwitz-Birkenau publikujemy fragment zebranych przez Arkadiusza Lorenca wspomnień Żydów, którzy uniknęli śmierci w czasie Zagłady – zorganizowanej i przeprowadzonej przez hitlerowskie Niemcy. Przetrwali w ukryciu.
Jakub Guterman: – Rodzice zrozumieli jeszcze w Płocku. Był początek wojny i wtedy nie mówiło się, że Niemcy będą chcieli wymordować Żydów.
A oni wiedzieli to bardzo szybko. Pewnego razu bawiłem się piaskiem i cegłami, gdzieś niedaleko budowali dom. Wtedy usłyszałem krzyki. Pobiegłem do środka, a tam mężczyźni z płockiego Judenratu biegają dookoła stołu za ojcem. Gonią go. Może chcą go pobić? Nie wiedziałem wtedy.
„Symcha Guterman, szerzysz panikę” – krzyczeli. „Naród Beethovena, najbardziej kulturalny naród na świecie, ma mordować małe dzieci albo ciężarne kobiety?!”
„Tak, będą mordować” – odpowiedział im. Nie mogli uwierzyć. Krzyczeli, że to brednie.
Aleksander Bober: – Nikt nie wierzył, że zabijają, że chcą zabić wszystkich. Nie wierzyli, kiedy przychodziły pierwsze plotki, że wysiedlenie oznacza śmierć.
Krystyna Budnicka: – Rodzice nie bali się Niemców. Ja byłam zbyt mała, by rozumieć. Oni, przeciwnie, starsi ludzie, urodzeni jeszcze w XIX wieku. Matka powtarzała, że bać to się trzeba Kozaków, a nie Niemców. Rodzice nie byli wykształceni, wiedzieli tyle, ile sami przeżyli. Mama musiała mieć jakieś doświadczenia z Kozakami, a może słyszała jakieś opowieści.
Marcel Goldman: – Ojciec czytał niemiecką prasę i dobrze wiedział, co się działo w Niemczech w latach trzydziestych...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta