Czy zakupy w internecie mogą ujawniać dane dotyczące zdrowia?
Sprzedaż leków przez internet wymaga wyraźnej zgody klienta na przetwarzanie jego danych osobowych, niezależnie od tego, czy takie leki wymagają recepty, czy nie – wynika z niedawnego wyroku Trybunału Sprawiedliwości UE.
Zakupy online zyskały ogromną popularność w ostatnich latach. Nabywając produkty lub usługi przez internet użytkownicy pozostawiają po sobie różnego rodzaju dane osobowe. Wyrok TSUE z 4 października 2024 r. w sprawie Lindenapotheke (C‑21/23) może mieć istotne konsekwencje dla dużej części przedsiębiorców działających w branży e-commerce. TSUE uznał bowiem, że dane osobowe podawane przez klientów podczas zamawiania przez internet leków zastrzeżonych dla aptek stanowią dane dotyczące zdrowia – szczególne kategorie danych osobowych w rozumieniu RODO, nawet jeżeli sprzedaż tych leków nie wymaga recepty lekarskiej. Takie dane objęte są wyższym poziomem ochrony. Co to oznacza dla przedsiębiorców, którzy prowadzą sprzedaż produktów i usług online?
Tło sprawy
Sprawa dotyczyła sporu pomiędzy dwoma niemieckimi farmaceutami: ND, prowadzącym aptekę pod nazwą Lindenapotheke, oraz DR, konkurentem, który zakwestionował sposób prowadzenia przez ND sprzedaży produktów leczniczych. ND od 2017 roku sprzedawał leki zastrzeżone dla aptek (chociaż były to leki niewymagające recepty), za pośrednictwem platformy internetowej Amazon Marketplace. Przy zamawianiu produktów leczniczych przez internet klienci ND musieli podać takie dane, jak: imię i nazwisko, adres dostawy oraz informacje niezbędne do indywidualizacji zamawianych...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta