Auschwitz – brama piekła
Niemiecki nazistowski obóz koncentracyjny Auschwitz-Birkenau był miejscem, w którym zabijanie stało się taśmowym procesem produkcyjnym. W latach 1940–1945 Niemcy zamordowali tam sześć razy więcej ludzi, niż zginęło łącznie podczas ataku atomowego na Hiroszimę i Nagasaki.
W całych dziejach ludzkości tylko dwie katastrofy naturalne – chińskie powodzie z 1887 i 1931 r. – pochłonęły jednorazowo więcej ofiar niż niemiecki nazistowski obóz koncentracyjny Auschwitz-Birkenau. Chociaż takich przedsionków piekła było i nadal jest na świecie wiele, to w żadnym nie zamordowano tak wielu niewinnych ludzi, co w KL Auschwitz-Birkenau. Podobnie jak wielu historyków w tym artykule stosuję jedynie niemiecką nazwę tego obozu. Robię to z szacunku dla zasłużonego w dziejach Polski miasta Oświęcimia. O grodzie tym wspominają czeskie i niemieckie zapiski kronikalne sprzed ośmiu wieków. Jego zlatynizowana nazwa „Oszwyancim” pojawia się na kartach napisanej w latach 1470–1480 „Księgi dobrodziejstw diecezji krakowskiej” kanonika krakowskiego księdza Jana Długosza.
W 1315 r. powstało oddzielone od księstwa cieszyńskiego nowe księstwo oświęcimskie, którego pierwszy władca, książę Jan I Scholastyk, złożył hołd lenny królowi czeskiemu Janowi Luksemburskiemu. Oświęcim wchodził w skład Królestwa Czeskiego do 1454 r., kiedy książę Jan IV oświęcimski (niektóre źródła nazywają go Januszem) złożył hołd lenny królowi polskiemu Kazimierzowi Jagiellończykowi. Z badań profesora Krzysztofa Prokopa dowiadujemy się, że trzy lata później książę odsprzedał swoje lenno polskiemu...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta