Poszukiwanie klucza do zakończenia wojny
W marcu 2022 roku w Kijowie Jarosław Kaczyński wysunął ideę wysłania wojsk państw natowskich na Ukrainę. Trzy lata później staje się ona coraz bardziej realna.
Wołodymyr Zełenski z każdym dniem wydaje się być bardziej konkretny. W tym tygodniu w Davos powiedział, że „jeśli Europa chce być poważna, musi postawić na nogi korpus pokojowy liczący przynajmniej 200 tys. żołnierzy”. Jego zdaniem, jeśli to się nie uda, Europejczycy po prostu staną się „nieistotni” w procesie kształtowania nowego ładu bezpieczeństwa na kontynencie. O wszystkich zdecyduje Waszyngton i Moskwa (nie bez udziału Pekinu). Podkreślił jednak, że w takiej misji pokojowej muszą wziąć udział Amerykanie, bo inaczej Kreml nie będzie jej traktował poważnie.
Nie tylko Zełenski myśli o misji rozjemczej. – Do tej pory nie było w Ukrainie znaczących zachodnich sił. To się może teraz zmienić – pisze w czwartek „Financial Times”. A szefowa niemieckiej dyplomacji w rozmowie z „Frankfurter Allgemeine Zeitung” po raz pierwszy nie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta