O wyborach będzie orzekać Izba Kontroli, innej opcji nie ma
Propozycja wspólnego orzekania sędziów Sądu Najwyższego w sprawie wyborów wyszła od ministra Adama Bodnara. Nie wchodzi ona w grę – twierdzi prof. Małgorzata Manowska, pierwsza prezes SN.
Czy prowadzi pani rozmowy z sędziami Sądu Najwyższego o wspólnym orzekaniu przy wyborach prezydenckich? Pytam w kontekście zamieszania wokół statusu Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych?
Nie są prowadzone takie rozmowy z sędziami. Były konsultacje z prezesami poszczególnych izb SN oraz rzecznikiem na temat dopuszczalnych prawnie rozwiązań, ponieważ różne pomysły pojawiały się w przestrzeni publicznej. Jednak nie widzę podstaw do omijania obowiązujących przepisów i szukania nowych rozwiązań. Ustawa o Sądzie Najwyższym pozostawia kwestie stwierdzenia ważności wyborów Izbie Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych.
Ale rozmowy z jakiegoś powodu były prowadzone. Jakie opcje były rozważane na wypadek awaryjnej sytuacji?
To nie były opcje rozważane w celu zastosowania, lecz jako komentarz do doniesień medialnych. Pojawiły się dwie możliwości, obok podstawowej wynikającej z ustawy, czyli IKNiSP. Pierwsza opcja to możliwość orzekania przez pełny skład SN. Doszliśmy do wniosku, że jeżeli miałby to być rzeczywisty pełny skład, to nie jest to realne, ponieważ sędziowie ze starszym stażem nie będą chcieli z nami orzekać. Mając doświadczenia z uchwały „dwóch i pół izby”, mogłoby to doprowadzić do sytuacji, że kto pierwszy złapałby akta, mógłby wyłączyć z orzekania pozostałych sędziów (powołanych przez KRS od...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta