Sankcje przedłużone, czas jednak na nowe
Dalsze osłabienie Rosji wymaga współpracy Unii Europejskiej z USA.
Unia Europejska przedłużyła warte 400 mld euro sankcje wobec Rosji. Na razie jednak nie widać, jaki plan zakończenia wojny ma Donald Trump. Bruksela porusza się więc jak we mgle, nie znając ciągle intencji głównego gwaranta bezpieczeństwa w Europie.
Trzy cele Unii
– UE ma przed sobą trzy cele: utrzymanie silnej Ukrainy, osłabienie Rosji i sprawienie, żeby USA pozostały zaangażowane – powiedziała w poniedziałek Maria Malmer Stenergard, minister spraw zagranicznych Szwecji. Utrzymanie silnej Ukrainy to przede wszystkim pomoc wojskowa dla tego kraju zarówno w formie przesyłanego mu sprzętu, jak i inwestycji w ukraiński przemysł obronny.
W UE słychać głosy, że kupowanie przez Europejczyków sprzętu w USA na potrzeby ukraińskie miałoby też być gestem wobec Trumpa pokazującym, że Europa płaci za swoje bezpieczeństwo, a USA na tym zarabiają.
Drugi cel to osłabienie Rosji. – Sankcje gospodarcze kosztują Rosję 400 mld euro. To są trzy lata finansowania...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta