Trump a sprawa polska
Pierwsze posunięcia prezydenta USA muszą mobilizować nasze władze do energicznego działania.
Nas, Polaków, najbardziej powinna interesować polityka zagraniczna Donalda Trumpa. Co przede wszystkim powinno nas niepokoić? Szokujące i powtarzane wielokrotnie zapowiedzi doprowadzenia do uczynienia z Kanady 51. stanu USA i przyłączenia do Ameryki Grenlandii należącej do Danii. Kanada i Dania są przecież formalnymi sojusznikami USA w NATO, należą do Zachodu, którego nieformalnym, ale realnym liderem od II wojny światowej były (są?) Stany Zjednoczone. Inny powód do niepokoju to faktyczne ignorowanie UE jako politycznego podmiotu i traktowanie jej nie jako partnera, ale nieczysto grającego rywala w kwestiach gospodarczych.
Najwyższy niepokój musi powodować publicznie wyrażany stosunek Trumpa do Ukrainy i Rosji. Publiczne deklarowanie przez prezydenta USA, że Ukraina – strona napadnięta przez Rosję – „nie ma kart” i skazana jest na przyjęcie amerykańskich warunków i żądań, przy jednoczesnym okazywaniu rewerencji Putinowi, agresorowi w Ukrainie, oprawcy Nawalnego i człowiekowi, który wysyłał na Zachód agentów w celu mordowania swoich oponentów, jest nie tylko groźne, ale też oburzające.
Co już wiemy
Są sprawy, które w obecnej polityce Trumpa są już oczywiste. Mylili się ci, którzy uważali, że Trump będzie prowadził politykę izolacjonistyczną. Jest przeciwnie. Prezydent Stanów Zjednoczonych chce...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)

