Stany Zjednoczone zostaną zepchnięte na margines?
Wojna handlowa, jaką wywołał Donald Trump, może zrodzić zupełnie nowy układ geopolityczny, w którego centrum nie będzie już Ameryka. Biały Dom nic na to nie poradzi.
– Cierpliwości, zaraz do nas przyjdą po prośbie – tydzień po ogłoszeniu niemal powszechnych i rekordowych karnych ceł Donald Trump nie traci nadziei, że zdoła rzucić na kolana najważniejszych partnerów Stanów Zjednoczonych. Ale z każdym dniem jest to coraz bardziej myślenie życzeniowe niż analiza faktów.
– Unia musi się przygotować na zmianę paradygmatu handlu światowego – zapowiedział w poniedziałek odpowiedzialny za wymianę towarową komisarz UE Maros Sefcovic. A francuski minister ds. handlu Laurent Saint-Martin ostrzegł, że nadchodzi „niezwykle surowa odpowiedź” na działania Waszyngtonu.
Tej odpowiedzi już udzielił drugi, obok Unii, największy rywal gospodarczy Ameryki: Chiny. Pekin wprowadził lustrzane cła na import z USA.
Czas na podlizywanie się Trumpowi minął przynajmniej z dwóch powodów. Po pierwsze już chyba nikt nie ma nadziei, że da się z nim trwale ułożyć na rozsądnych zasadach...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)