Administracja weszła w erę AI? Są przeszkody
Sprawdziliśmy, co dzieje się w ministerstwach i podległych im jednostkach w zakresie wdrażania systemów AI. Choć jest kilka ciekawych projektów, to potencjał AI nie jest w pełni wykorzystywany.
„Rzeczpospolita” przeprowadziła sondę we wszystkich ministerstwach, by zbadać, czy rząd faktycznie dostrzega potencjał sztucznej inteligencji w administracji publicznej oraz na jakim etapie znajdują się projekty AI, o ile w ogóle takie są. Analiza zebranych informacji pozostawia mieszane uczucia, bo z jednej strony są nowatorskie inicjatywy, jak nowoczesny system antyplagiatowy z funkcją rozpoznawania tekstów generowanych przez boty, za którym stoi Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego, technologia analizy zdjęć rentgenowskich do wykrywania przemytu tytoniu rozwijana przez Ministerstwie Finansów czy wdrażany w resorcie cyfryzacji polski model językowy PLLuM. Ale z drugiej strony wiele resortów i podległych im jednostek nie robi nic. Czekają na przepisy, finansowanie i rozwiązania, które zagwarantują odpowiedni poziom bezpieczeństwa.
Widać dysproporcje w implementacji – potencjał AI nie jest w pełni wykorzystywany, a w oczy rzuca się brak spójnej strategii.
Przydatna AI
Mniej niż co trzeci dyrektor instytucji z sektora publicznego faktycznie korzysta z danych do podejmowania codziennych decyzji. Niewykorzystywanie systemów do ich analizy to wyzwanie. Sytuacja może ulec jednak raptownej poprawie, bo aż 82 proc. badanych instytucji planuje inwestycje w sztuczną inteligencję, licząc, że to...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
