Polska jest silna magazynami, gorzej z siłą lokalnego kapitału
Mamy fundusz, do którego trafiają dochodowe magazyny, w który inwestują Czesi i Słowacy. Mocno przyglądamy się pod tym kątem Polsce, ale otoczenie prawne tutaj nie sprzyja – mówi Joanna Sinkiewicz, dyrektorka w Accolade.
Zasoby nowoczesnej powierzchni logistyczno-przemysłowej w Polsce to 34 mln mkw. Za nami lata dynamicznego wzrostu, gonienia zachodniej Europy. Czas już na pytanie, czy sufit blisko? Jaki jeszcze potencjał wzrostu ma polski rynek?
Są różne szkoły. Jedna mówi, że zasoby powinno się szacować w relacji do liczby mieszkańców, czyli przy około 38 mln obywateli nasz sufit to 38 mln mkw. Tak określony potencjał jest już niewielki, do wyczerpania pewnie w dwa lata. Moim zdaniem to nie jest właściwy punkt odniesienia. Polska ze względu na położenie geograficzne to baza, która obsługuje wiele innych rynków poza macierzystym. Cała ściana zachodnia to magazyny obsługujące Niemcy i pozostałe rynki zachodnie. Północna Polska obsługuje często kraje skandynawskie. Niezmiernie istotna jest ściana wschodnia, gdzie również Accolade konsekwentnie od momentu rozpoczęcia działalności w Polsce inwestuje. Atutem Polski jest dobra infrastruktura drogowa, elastyczność rynku. O pozycji naszego rynku niech świadczy przykład: Inditex (właściciel m.in. Zary – red.) ma magazyny wyłącznie w rodzimej Hiszpanii i w Polsce.
Polska ma jeszcze inne zalety. Cykl jest u nas bardzo krótki: można bardzo szybko zrealizować inwestycję przy dużo mniejszym obciążeniu czasowym i administracyjnym niż w Czechach czy Niemczech. Jesteśmy też młodym...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
