Stworzenie Holdingu PZU leży w interesie państwa
Dlaczego Grupa PZU powinna stać się holdingiem, co dalej z Aliorem i Pekao, co stanie się z Link4, po co firmie Armatura, jaka będzie dywidenda, a także, czy pojawi się nowa strategia – o tym wszystkim mówi Andrzej Klesyk, prezes PZU.
Pan bardzo chciał czy pana bardzo chcieli w PZU?
Rok temu bardzo chciałem ja. A teraz obie strony chciały. Inaczej by mnie w PZU teraz nie było.
A ta druga strona, to kto tak naprawdę?
Główny właściciel.
To dlaczego trafił pan do rady nadzorczej PZU z ramienia jednego z OFE, a nie Skarbu Państwa?
Według mnie zdecydowały względy proceduralne. Mogło chodzić też o wskazanie, że mniejszościowi akcjonariusze wspierają Skarb Państwa.
A nie przeszkadzało to, że jeszcze 24 godziny wcześniej był pan przewodniczącym rady nadzorczej firmy brokerskiej MJM Holdings, jednego z klientów i partnerów biznesowych PZU?
Wie pan, każdy gdzieś pracował lub pracuje. Pracę w radzie nadzorczej MJM Holding proponowano mi już w czasie, gdy brałem udział w konkursie na prezesa PZU. Co oczywiste, nie przyjąłem propozycji. Gdy okazało się, że w konkursie wybrany został ktoś inny, ja dołączyłem do tej firmy w czerwcu ubiegłego roku.
Później został pan jednak członkiem rady nadzorczej, a następnie prezesem PZU, z którym MJM Holdings robi interesy. To może rodzić wątpliwości.
Nie powinno. Instytucje finansowe robią ze sobą interesy, ale przechodzenie z zarządu czy rady jednej do...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta