O Jezusie w rytmie silent disco
„Jesus Christ Superstar” Tima Rice’a i Andrew Lloyda Webbera w Teatrze Muzycznym w Toruniu to rodzaj niezwykłych rekolekcji, w których widz jest uczestnikiem.
Nie ma podziału na scenę i widownię, bo cała opowieść o sześciu ostatnich dniach życia Chrystusa (świetne tłumaczenie Wojciecha Młynarskiego i Piotra Szymanowskiego) rozgrywa się w rytmie silent disco. Wszyscy widzowie mają słuchawki na uszach. Miejsca siedzące są jedynie na niewielkim balkonie. Parterowa publiczność ogląda rzecz na stojąco i ma poczucie, że znalazła się w centrum wydarzeń, gdyż między widzami rozgrywa się akcja. A Chrystus jest dosłownie na wyciągniecie ręki.
Całość przypomina wielką dyskotekę. Musical opowiada tę historię z perspektywy Judasza Iskarioty. To on, w brawurowej...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)