UFO każdego dnia
– Są już „fejki” tak wizualnie prawdziwe, że nie wiemy, czym jest fikcja – mówi Mateusz Kościukiewicz o serialu „Projekt UFO” Kaspra Bajona. Już w Netfliksie.
Urodziłeś się w 1986 r., czy lata 80. to dla ciebie science fiction, coś jak UFO, nomen omen?
Akurat miałem okazję grać w kilku filmach z tamtych czasów, więc ten okres jest mi dosyć dobrze znany. Teraz w serialu Netflixa gram Zbigniewa Sokolika, technika naprawiającego sprzęt RTV, który chce poinformować o obecności Niezidentyfikowanego Obiektu Podwodnego (NOP-u), i śmieję się trochę, bo pamiętam z domu czarno-biały telewizor, jaki naprawia mój bohater. Potem mój tata przywiózł telewizor kolorowy z tak delikatnymi sensorami, że gdy mucha usiadła na przyciskach – zmieniała kanały. Chyba to był radziecki kolorowy Rubin. Cieszyłem się, że dobranocka jest w kolorze, choć barwy były lekko przewalone.
Twój bohater mierzy się paradoksem: naprawia radia i telewizory, ale do mediów z wiadomością o NOP przebić się nie może. Ma w tym pomóc redaktor Polgar (Piotr Adamczyk),...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
