Kapituła Orłów komentuje

Prof. Witold Orłowski, doradca ekonomiczny PwC w Polsce

Komentując co roku wyniki Listy 500 (a robię to systematycznie – strach pomyśleć! – od ćwierćwiecza), wpadłem kiedyś na pomysł przypominania tytułów mojego komentarza z kolejnych lat. Dlaczego? Ano dlatego, że za tymi tytułami kryła się historia gospodarcza Polski, tyle że nie widziana przez pryzmat danych o PKB, inflacji czy bezrobociu, ale znajdująca swoje odbicie w sytuacji polskich przedsiębiorstw. Daje to obraz nieco inny od czysto statystycznego, przede wszystkim dlatego, że pokazuje nie tylko suche liczby, ale też nastroje panujące w kraju. Nastroje falujące, czasem histerycznie złe, czasem przesadnie entuzjastyczne, ale zawsze pokazujące, że polskie firmy umieją sobie radzić z przeciwnościami i idą systematycznie do przodu.

Nie będę cofał się w tym przypomnieniu aż w pobliże początków obecnego wieku (a wtedy właśnie pisałem swój pierwszy komentarz). Zwłaszcza że świat z początku wieku i świat z lat 20. XXI wieku to dwa zupełnie różne światy. Zamiast pokoju i współpracy, których wtedy powszechnie oczekiwano, mieliśmy wojny i konflikty. Zamiast spokojnego rozwoju, mieliśmy gigantyczne kryzysy, paraliżujące globalną gospodarkę. A jednak polskie firmy radziły sobie z problemami, inwestowały, rozwijały się,...