Czy czas już skończyć z mrożeniem cen energii

źródło: Rzeczpospolita

W przypadku szczególnych szoków: tak, ale długoterminowo: nie – tak uczestnicy naszego panelu odnoszą się do różnych form ingerencji rządu w ceny prądu dla gospodarstw domowych.

Jak wynika z danych Eurostatu, w drugiej połowie 2024 r. ceny energii elektrycznej w Polsce dla gospodarstw domowych były nawet lekko niższe niż średnio w Unii – wynosząc blisko 0,25 euro za kWh. Średnia UE to prawie 0,29 euro.

Wszystko zmienia się jednak, gdy dane przedstawi się w standardzie siły nabywczej (PPS). Wówczas okazuje się, że Polacy w relacji do swoich możliwości finansowych mają jedne z najwyższych cen energii w UE. W drugim półroczu 2024 r. jedna kilowatogodzina kosztowała ponad 0,345 PPS i była o ponad jedną piątą wyższa niż średnio w Unii (0,285). W takim ujęciu więcej za energię płaciło się tylko w trzech krajach Wspólnoty: Czechach, Cyprze i Niemczech.

W ciągu pięciu ostatnich lat cena 1 kWh energii elektrycznej dla gospodarstwa domowego urosła w Polsce (licząc w złotych) o blisko 80 proc., lekko mocniejszy wzrost odnotowały tylko Czechy. Uwzględniając standard siły nabywczej, w pół dekady prąd w Polsce podrożał o około 54 proc. Mocniejszy wzrost odnotowały tylko Czechy i Finlandia, średnio w UE energia dla gospodarstw domowych (w PPS) podrożała w tym czasie o około 31,5 proc.

Jakie taryfy na jesień?

Jednocześnie jesteśmy coraz bliżej decyzji dotyczących taryf energetycznych od października. Na razie, do końca września, maksymalna cena energii...