Pokój, którego nie będzie

autor zdjęcia: Murat Gok/Turkish Foreign Ministry HANDOUT

źródło: Rzeczpospolita

Tureccy przedstawiciele rozdzielali w czasie rozmów w Stambule delegacje ukraińską i rosyjską Murat Gok/Turkish Foreign Ministry HANDOUT

O rozejm będzie trudno. Putin nie chce rozmów z Zełenskim. Ten zaś ostrzega Europę przed ofensywą Rosjan.

Po raz pierwszy od wiosny 2022 roku, pod presją ze strony USA, Rosjanie usiedli z Ukraińcami do stołu rozmów w Stambule 16 maja. Dzięki temu doszło do wielkiej wymiany jeńców. Nie doszło zaś do porozumienia w sprawie najważniejszej – zawieszenia broni. W międzyczasie zarówno Ukraina, jak i Rosja miały przygotować swoje propozycje pokojowe. Moskwa swoje „memorandum” trzymała w tajemnicy. Jadąc na zaproszenie Putina do Turcji, ukraińska delegacja nie wiedziała, co zaserwuje jej Kreml.

W poniedziałęk nikt nie podawał sobie rąk (w odróżnieniu od stambulskich rozmów sprzed ponad trzech lat), a przestrzeń pomiędzy stołami ukraińskimi i rosyjskimi zajęli przedstawiciele Turcji, z szefem tamtejszego MSZ Hakanem Fidanem na czele.

Jedyny sukces rozmów

Wyraził on nadzieję, że podczas drugiej rundy rozmów strony omówią możliwość spotkania Putina z Zełenskim. Na próżno.

Rozmowa trwała nieco ponad godzinę – dwa razy...