Hermanis piętnuje rosyjski faszyzm
Przez pryzmat „Idioty” Alvis Hermanis patrzy na Dostojewskiego i Rosję. Echa powieści mają być w filmie Małgorzaty Szumowskiej z Aimee Lou Wood.
Fiodor Dostojewski co prawda wielkim pisarzem był, a dlaczego nas już nie zachwyca – tak jak Słowacki Gałkiewicza w „Ferdydurke” – stało się jasne co najmniej od agresji Rosji na Ukrainę. Od tego czasu jest bowiem bojkotowany, choć już wcześniej zachwyty nad pisarstwem Rosjanina obciążone były uwagami na temat jego fanatycznego zafascynowania prawosławiem, rosyjskim szowinizmem, a jednocześnie pogardą dla katolicyzmu i wszystkiego, co zachodnie.
Pisarz w dresie
Ta tematyka staje w centrum spektaklu „Czarny łabędź”, który otworzył Międzynarodowy Festiwal Teatralny Kontakt w Toruniu. To przedstawienie Alvisa Hermanisa, łotewskiego reżysera o światowej renomie, urodzonego w łotewsko-polskiej rodzinie.
Kiedy rozmawialiśmy przy okazji wcześniejszej wizyty na Międzynarodowym Festiwalu Kontakt w Toruniu, mówiąc o historii Łotwy, wspominał, że każda łotewska rodzina, jeśli nie została zesłana na Syberię, utraciła kogoś bliskiego w wyniku komunistycznych represji. Trudno się więc dziwić, że refleksje o Rosji – zwłaszcza teraz,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
