Polski kapitał na łowach
Bezpośrednie inwestycje w nieruchomości komercyjne dostępne są dla wąskiego grona najzamożniejszych. Potrzeba instrumentów zdolnych kumulować kapitał Polaków. Trzeba też zmian w podejściu do lokowania w mieszkaniach.
Nieruchomości komercyjne i mieszkaniowe to nie tylko obiekty użytkowe tworzące przestrzeń wokół nas, to również aktywa. W trakcie panelu Real Estate Impactor poruszyliśmy kilka najgorętszych wątków związanych z tym właśnie aspektem.
Inwestorzy nie śpią
Od lat słyszymy utyskiwania, że udział rodzimego kapitału w wartości inwestycji w nieruchomości komercyjne w Polsce jest śladowy. Coś się jednak zmieniło. W 2024 r. udział wyniósł około 10 proc., a nominalnie to 450–500 mln euro (1,9–2,1 mld zł). Według szacunków Avison Young w I kwartale br. aż 17 proc., a nominalnie to około 120 mln euro (500 mln zł). Polscy inwestorzy odpowiadali za jedną trzecią transakcji. Kto i co kupuje?
– Tak jak wiele jest rodzajów nieruchomości, tak wielu jest różnych inwestorów. Każdy sektor ma swoich fanów. To też budynki najwyższej klasy, ale dominują raczej obiekty, które wymagają pracy. To np. puste budynki, które trzeba ponownie wynająć, albo nieruchomości do przebudowy, zmiany funkcji – powiedział Artur Czuba, dyrektor działu doradztwa inwestycyjnego w Avison Young.
Poza takimi łowcami okazji nabywcami są przedsiębiorcy, którzy wraz z rozwojem i dojrzewaniem rynku decydują się sprzedać swoje biznesy i ulokować część pieniędzy w nieruchomości...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta