Cukrownia w Pruszczu będzie miastem przyszłości
Wielka wielofunkcyjna inwestycja w Pruszczu ma szansę zmienić geografię metropolii gdańskiej – mówią Bartłomiej Oset, wiceprezes NDI Development i Szymon Wojciechowski, partner i prezes pracowni APA Wojciechowski Architekci.
Stara cukrownia w Pruszczu Gdańskim zmieni się w tętniące życiem 15-minutowe, wielofunkcyjne miasto, z mieszkaniami, usługami, biurami. Część prac ze względu na zabytkowe obiekty na tym ogromnym terenie będzie prowadzona pod okiem konserwatora zabytków. Nie są to łatwe inwestycje, same uzgodnienia trwają latami, o czym przekonują się inwestorzy rewitalizujący stare mury w Warszawie, Trójmieście. Ile czasu dają sobie państwo na tę inwestycję?
Bartłomiej Oset: Cały teren cukrowni to ponad 19 hektarów. Inwestycja jest podzielona na etapy, obejmuje 12–15 tys. mkw. powierzchni komercyjnej i 1,7 tys. mieszkań. To bardzo dużo. Zakładamy, że inwestycja potrwa ok. dziesięciu lat. Za prace projektowe w historycznej części odpowiada pracownia APA Wojciechowski Architekci. Do pozostałych kwartałów zaangażujemy inne biura architektoniczne.
Nieruchomość w Pruszczu kupiliśmy trzy lata temu i od razu zaczęliśmy współpracę z konserwatorem zabytków. Uzgodnienia dotyczą nie tylko zabytkowej części, ale całego obszaru cukrowni, który jest objęty ochroną. Nie mamy wątpliwości, że musimy zadbać o zabytek, zachowując jego historyczne kształty. Mamy jednak możliwość nadania mu nowej, komercyjnej funkcji. Od początku ściśle współpracujemy także z miastem. Wszystkim nam zależy, by inwestycję odpowiednio połączyć...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta