Trump spełnia marzenie Netanjahu
W nocy z soboty na niedzielę Iran doznał historycznej klęski, zarówno militarnej, jak i politycznej. Od dawna wisiała ona w powietrzu. Jednak wojna na Bliskim Wschodzie na tym się nie kończy.
Zapowiedź zmasowanego ataku sił USA pojawiła się wraz z informacjami , że amerykańskie bombowce strategiczne Stealth B-2 wyleciały w sobotę z baz w USA, udając się na wyspę Diego Garcia na Oceanie Indyjskim. Był to kamuflaż. Druga armada skierowała się bezpośrednio na Bliski Wschód, aby wykonać planowane od tygodni zadanie zbombardowania irańskich instalacji nuklearnych. Stanowiły zagrożenie nie tylko dla Izraela, którego premier Beniamin Netanjahu od kilkunastu lat groził atakiem na irańskie instalacje, czyniąc nadludzkie wysiłki, aby uzyskać wsparcie USA. Nadal nie wiadomo jednak do końca, czy zapoczątkowana dziesięć dni temu przez Izrael wojna z Iranem została w szczegółach uzgodniona z Białym Domem.
Zapowiedzi Trumpa sprzed kilku dni o dwutygodniowym ultimatum dla Iranu traktowano w Izraelu początkowo z pewnym zaskoczeniem oraz nieufnością, licząc na szybkie włącznie się USA do wojny. Sprawę komplikowała jeszcze deklarowana przez Trumpa gotowość do rozmów z Iranem na temat losów programu nuklearnego.
– Najważniejsze, że Trump zdecydował się w końcu na przystąpienie do wojny. Skoordynowane działania...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
