Ostre zęby komisji
60 tys. zł kary za nieobecność świadka i pełen dostęp do tajnych materiałów. Posłowie badający aferę Pegasusa chcą ekstra uprawnień.
Efekty półtorarocznej działalności Komisji Śledczej ds. Pegasusa są mizerne – jej wezwania bojkotują świadkowie związani z PiS. Powołują się na wyrok Trybunału Konstytucyjnego i twierdzą, że działa ona nielegalnie. Z kolei posłowie Koalicji Obywatelskiej chcą radykalnych zmian i szczególnych kompetencji dla komisji – znalazły się takie w projekcie autorstwa posła KO Witolda Zembaczyńskiego – dowiedziała się „Rz”.
Zbyt małe kompetencje
Według posłów badających użycie systemu Pegasus ustawa o sejmowej komisji śledczej z 1999 r. nie ma dziś racji bytu. I należy ją znowelizować. – Powinna być to inkwizycyjna komisja śledcza, z większymi uprawnieniami posłów, by była ona skuteczna i mogła działać bez ograniczeń, jakie dziś napotyka – wskazuje „Rz” Witold Zembaczyński, poseł i członek komisji. Projekt nowelizacji ustawy jego autorstwa jest gotowy, ma go klub parlamentarny KO.
Co zawiera? – Przede wszystkim podniesienie do 60 tys. zł kary dla świadka, którego nieobecność jest...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
