Zakochaj się w Beskidach
Do Festiwalu Biegowego pozostały trzy tygodnie. Bieg 7 Dolin, który jest jedną z flagowych konkurencji, to nie tylko samotność podbiegów, ale też okazja do odwiedzenia legendarnych schronisk i spotkania ciekawych ludzi.
Startuje się późno w nocy, albo jak kto woli, bardzo wcześnie rano – o drugiej czy trzeciej, przed wschodem słońca, jeszcze nawet ptaki nie śpiewają. To jednak nie jest największy problem, bo adrenalina i tak często nie pozwala zasnąć. Potem pierwsze kilometry i pierwsze godziny biegnie się w ciemnościach, tylko przy świetle czołówek swoich i innych biegaczy. Trzeba uważać, żeby się nie potknąć, a stawka od razu zaczyna się rozciągać. Czołówka walczy o jak najlepszy czas i miejsce, reszta biegnie w swoim tempie, dolina za doliną, podbieg za podbiegiem.
Jeśli ktoś zostanie z tyłu, a inny wysunie się trochę do przodu, a nie walczą o zwycięstwo, bo nagrodą jest samo dobiegnięcie do mety, to bardzo możliwe, że spotkają się na punkcie żywieniowym albo na tzw. przepaku, gdzie można się przebrać albo skorzystać z zapasów żeli energetycznych.
Na punkcie żywieniowym można usiąść na chwilę, wziąć do ręki owoc czy napój izotoniczny. To rzadka okazja, żeby przypatrzeć się innym uczestnikom, porozmawiać i podziękować załodze...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
