Nowego Monachium nie będzie
Ukraińcy chcą zakończenia wojny, ale nie pokoju na warunkach Rosji. To musi być kompromis. Wołodymyr Zełenski nie popełni politycznego samobójstwa – mówi „Rzeczpospolitej” Wołodymyr Fesenko, ukraiński politolog.
Dlaczego akurat Alaska będzie miejscem spotkania Trumpa z Putinem? Kremlowscy eksperci sugerują, że chodzi o to, by „dogadać się z dala od wszystkich”.
Myślę, że chodzi o to, iż podróż z Moskwy zajmie tam mniej więcej tyle samo czasu, co z Waszyngtonu. Dla Trumpa było ważne, by takie spotkanie odbyło się na terenie USA. Z drugiej zaś strony to region, który ma związek z historią Rosji i był przedmiotem pewnego dealu – niegdyś doszli do porozumienia w sprawie losu tego regionu.
Dojdą do porozumienia w sprawie losu Ukrainy?
Na razie nie widzę takiej możliwości. W grę wchodzą różne opcje. Spotkanie może zakończyć się fiaskiem albo zapoczątkuje większe negocjacje. Wojna w Ukrainie nie zakończy się w piątek. Najpierw musiałoby dojść do porozumienia w sprawie zawieszenia broni. Dopuszczam możliwość zawieszenia broni w powietrzu, ale na lądzie wymagałoby to trudnych rosyjsko-ukraińskich negocjacji technicznych. Trzeba byłoby też znaleźć pośrednika, który kontrolowałby przestrzeganie rozejmu.
Dużo się mówi o wymianie terytoriów między Ukrainą a Rosją. Co o tym sądzą w Kijowie?
Rosja proponuje Ukrainie wycofanie się z obwodu donieckiego w zamian za...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
