Orzeczniczy teatr absurdu
Izba Pracy i Ubezpieczeń Społecznych, przekraczając granice swojej kognicji, postanowiła na nowo napisać ustawę o Sądzie Najwyższym oraz zreformować procedurę cywilną – z nutką surrealizmu.
Choć za oknem jesień i chłód, w sądowniczym kotle znów wrze. Na początku września Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej orzekł, że wyrok wydany w Izbie Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych w sprawie, w której znajduje zastosowanie prawo Unii, a nadto zachodzi konieczność zapewnienia mu pierwszeństwa, może zostać uznany za niebyły.
Na taki prezent z Luksemburga czekała już od dawna Izba Pracy i Ubezpieczeń Społecznych Sądu Najwyższego – niczym artylerzysta z zapałką przy loncie – a przygotowywała się nań od dłuższego czasu. Nie mam tu na myśli wyłącznie wypowiedzi jej byłego prezesa, który w wywiadach uprzedzał, że czeka nas widowisko na miarę epoki. Chodzi o obsadę tej tragikomedii, ustaloną z ewidentnym naruszeniem Regulaminu Sądu Najwyższego, tak aby sędziami sprawozdawcami w sprawie III PZP 1/25 zostali SSN Bohdan Bieniek i SSN Dawid Miąsik. Na marginesie – to chyba właśnie tego rodzaju praktyki zainspirowały ministra sprawiedliwości do zmiany rozporządzenia o wyznaczaniu składów.
W efekcie świat ujrzał uchwałę, w której Izba Pracy, wykraczając poza wszelkie znane kanony orzecznictwa – nie zważając na zakres przedstawionego do rozpoznania zagadnienia prawnego, własną kognicję oraz przepisy powszechnie obowiązującego prawa – orzekła, że wyrok kasatoryjny wydany w Izbie Kontroli w sprawie ze skargi nadzwyczajnej należy uznać za niebyły, a sąd powszechny, któremu...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)