Trump w końcu ukarze Putina?
Od rosyjskiej inwazji na Ukrainę minęło już prawie tyle czasu, ile trwała I wojna światowa. Czy reżim Putina wreszcie zostanie zmuszony do jej zakończenia?
To są nie tylko pierwsze sankcje, jakie administracja Donalda Trumpa wymierza w Kreml, ale też takie, na które nigdy nie odważył się Joe Biden.
W piątek Biały Dom zapowiedział, że odcina od transakcji w dolarach, a więc de facto od większości rynków finansowych, dwa czołowe rosyjskie koncerny naftowe: Rosnieft i Łukoil. Na surowe sankcje będą też narażone banki czy inne podmioty tak amerykańskie, jak i zagraniczne, które decydują się na transakcje z oboma ukaranymi podmiotami.
W obawie przed wzrostem światowych cen ropy i podwyżką cen paliw w samych Stanach, Biden nigdy nie zdecydował się na ruch, który mógłby ograniczyć dostawy rosyjskich nośników energii na rynki międzynarodowe. W tym obszarze najwięcej, co zrobił, to maksymalne stawki na zakup baryłki ropy z Rosji.
Trump poszedł dalej. Mimo spadających sondaży w USA i perspektywy wyborów do Kongresu za rok, wprowadził sankcje, które potencjalnie mogą bardzo ograniczyć rosyjski eksport paliw. Rosnieft i Łukoil wysyłają około połowy rosyjskiej sprzedaży ropy za granicę. Ta finansuje zaś ok. 40 proc. rosyjskiego budżetu i 20 proc. dochodu narodowego.
Dlaczego...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
