Co nowy rząd Babiša może przynieść Czechom?
Powodem niedawnej klęski wyborczej centroprawicy i liberałów były cięcia budżetowe i inflacja. Nowe władze zapowiadają większą troskę o sprawy socjalne oraz inwestycje publiczne.
Czesi zatęsknili za przeszłością i częściowo postawili na jedną z nowych sił w polityce. W wyborach parlamentarnych (3-4 października) triumfował Andrej Babiš, potentat biznesowy pochodzenia słowackiego, który był już premierem Czech w latach 2017-2021. Mocno na wyrost nazywany „czeskim Trumpem” nigdy ściśle nie trzymał się on żadnej ideologii, a znowu zostanie premierem, bo Czesi zmęczyli się dotychczasowymi rządami centroprawicowo-liberalnej koalicji. ANO, czyli partia Babisa, zdobyła więc 34,5 proc. głosów i 80 miejsc w 200-osobowej Izbie Deputowanych. Rządy ma sprawować wspólnie z mającą 15 posłów nacjonalistyczną Wolnością i Demokracją Bezpośrednią (SPD), kierowaną przez pół-Japończyka Tomio Okamurę, który ma zostać marszałkiem...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
