Afera korupcyjna ożywiła ukraińską politykę
W czwartym roku wojny opozycja zaczyna blokować mównicę w parlamencie. – Bez rządu jedności narodowej kryzys w społeczeństwie będzie narastał – komentuje „Rzeczpospolitej” ukraiński deputowany.
– Kraj znajduje się w potrójnym kryzysie – kryzysie na froncie, kryzysie korupcyjnym oraz kryzysie w relacjach z partnerami podczas rozmów pokojowych – przemawiał w parlamencie były prezydent i lider opozycyjnej Europejskiej Solidarności Petro Poroszenko. Wraz z deputowanymi swojej frakcji blokował we wtorek mównicę w Radzie Najwyższej.
Przeciwników Wołodymyra Zełenskiego nie zaspokoiła dymisja dwóch ministrów (sprawiedliwości i energetyki) oraz odejście szefa prezydenckiego biura Andrija Jermaka, który do niedawna był drugą najważniejszą osobą w państwie. Po aferze korupcyjnej w sektorze energetycznym, która jest jednym z najważniejszych omawianych nad Dnieprem tematów, opozycja domaga się dymisji rządu Julii Swyrydenko i powołania gabinetu ministrów, w skład którego weszliby przedstawiciele wszystkich ugrupowań parlamentarnych. Wszystko wskazuje na to, że w czwartym roku wojny z Rosją życie polityczne wraca do Kijowa dużymi krokami.
– Apelujemy o utworzenie rządu jedności narodowej i wielkiej koalicji. Jesteśmy gotowi do współpracy z prezydencką frakcją Sługa...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)