Państwo medycznego dobrobytu i wieprzowina
Państwo medycznego dobrobytu i wieprzowina
Czy mamy wrócić do sytuacji, gdy długość życia, wzrost, stan uzębienia, higiena i inteligencja były nade wszystko kwestią pieniędzy? Czy bogatszych będzie stać na kupowanie produktów medycznych gwarantujących fizjologiczną przewagę nad biedniejszymi?
JANUSZ JANKOWIAK
Na jaką inwestycję człowiek nigdy nie poskąpi grosza? Czy jest coś, na co gotowi bylibyśmy wydać każde pieniądze? Owszem. Jeśli mielibyśmy wskazać hit inwestycyjny wszech czasów, zostałoby nim bez wątpienia inwestowanie w przedłużanie życia, we własne zdrowie.
Łączy się z tym, niestety, pewien problem. Myślicie państwo, że chodzi o rosnący udział nakładów na opiekę zdrowotną wprodukcie krajowym brutto? Myślicie, o przerażającej niektórych, "medycynizacji" gospodarki? To nie to. Pomyłka jest jednak usprawiedliwiona. Jeszcze nie tak dawno w USA -- gdzie wydatki zdrowotne rosną od lat wzwariowanym tempie -- proponowano, by ze...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta