O komórce, konstytucji i Strasburgu
PRAWO KARNE
Udostępnianie bilingów telefonicznych
O komórce, konstytucji i Strasburgu
BEATA MIK
Prawo międzynarodowe pozwala, by biling był dowodem w sprawie o przestępstwo. Krajowy prawotwórca musi tę zasadę wypowiedzieć wprost.
W yobraźmy sobie następujący scenariusz. Pan A dzierży w dłoni telefon komórkowy, który obsługuje sieć "X". Komórkowiec dzwoni do pana B, by dostarczył gdzieś tam tyle to a tyle "zielonych". Uprzedza, że nieposłuszeństwo kosztuje głowę. Bzpoczątku radzi mu, by puknął się wczoło. Ten nie daje za wygraną, łączy się drugi raz, czwarty i dziesiąty. Rano Bpotyka się wprogu o ciało Burka. Zrozumiał. Telefonuje z własnego "cyfrala" do właściwej miejscowo prokuratury.
Aby pojmać szantażystę A, prokuratorowi wystarczyłby policjant i tzw. biling, automatycznie rejestrujący numery wybierane ztelefonu Aoraz datę i czas trwania każdego połączenia. No, przydałby się jeszcze w nowy kodeks postępowania karnego zprzepisami wykonawczymi, konstytucja, europejska konwencja o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności (dalej: konwencja) oraz międzynarodowy pakt praw obywatelskich i politycznych (dalej: pakt) .
Po co tyle papieru wsprawie, wktórej zeznania szantażowanego uwiarygodniłby jeden świstek służący o peratorowi sieci telefonii...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta