![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
Informacje
SZCZYPTA ROZSĄDKU
Informacje
"Zrobimy z Polski drugą Japonię" -- powiedział jeden z przywódców Rzeczypospolitej, nie bardzo wiedząc, o czym mówi. Tymczasem pewien aspekt japońskiego życia aż się prosi o przeniesienie na nasz grunt.
W 1998 roku w Japonii spożycie wina podwoiło się. Zwłaszcza młodzież i kobiety rezygnują z sake na rzecz daru Dionizosa. Jako ludzie wykształceni wiedzą, że używanie (ale nie nadużywanie) wina wpływa korzystnie na zdrowie, i jest bardziej wyrafinowane niż wódka. Oczywiście, to snobizm, ale chwała snobom, którzy chcą być wyrafinowani zamiast prostaccy. Japonia sprowadziła w ubiegłym roku prawie 3 500 000 hektolitrów wina, ponad dwa razy więcej niż w 1997 r. Takie dane podają japońskie służby celne.
