Jak się Zapolska zareklamowała
Z SňDOWEGO LAMUSA
Jak się Zapolska zareklamowała
Dziś nikt nie kwestionuje miejsca Gabrieli Zapolskiej w literaturze, ale u progu kariery musiała walczyć nawet w sądzie. W 1886 r. miała na koncie dopiero garść nowel wydrukowanych w czasopismach. Gdy wydała je w tomiku "Akwarele", krytycy ruszyli do ataku. Uznali książkę za szkodliwą i pozbawioną wszelkich wartości, także artystycznych.
Najbardziej brutalnie postąpił z debiutantką krytyk literacki Jan Ludwik Popławski. W artykule "Sztandar ze spódnicy" opublikowanym na łamach "Prawdy" uznał "Akwarele" za w yjątkową nędzę literacką. Autorkę nazwał "osobą romansową z nieokiełznaną wyobraźnią", która opisując własne przeżycia miłosne, podaje je czytelnikowi jako literaturę piękną. Wysunął też zarzuty konkretne: stwierdził, że nowela "Gdybyś ożyła" jest plagiatem "Mademoiselle Galathée" Enaulta, a...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta