Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Przeciwko Reaganowi na cokole

02 lipca 1999 | Publicystyka, Opinie | JN
źródło: Nieznane

HISTORIA

Odbudowano wszystkie pomniki z wyjątkiem jednego - Wdzięczności Ameryce

Przeciwko Reaganowi na cokole

/teksty/wydanie_990702/publicystyka_a_3-1.F.gif">

RYS. JANUSZ MAJEWSKI MAYK

JAN NOWAK-JEZIORAŃSKI

Zwrócili się do mnie dziennikarze z zapytaniem, co myślę o projekcie wzniesienia w Warszawie pomnika Ronalda Reagana. Bez wahania wypowiedziałem się przeciwko temu pomysłowi. Nie dlatego, bym nie doceniał zasług prezydenta.

Nikt inny nie przyczynił się bardziej do upadku komunizmu i zwycięstwa w zimnej wojnie. Sprzeciwiam się, bo byłby to akt jaskrawej niesprawiedliwości wobec niektórych jego poprzedników i następców, poczynając od Wilsona, a kończąc na Clintonie.

Od końca 1951 roku do dziś działam na styku dwóch społeczeństw - Ameryki i Polski. Z lat przedwojennych pamiętam pomnik Wdzięczności Ameryce dłuta Xawerego Dunikowskiego na skwerku im. Herberta Hoovera, naprzeciwko Dziekanki na Krakowskim Przedmieściu. Po wojnie Polska Ludowa odbudowała wszystkie pomniki zniszczone przez hitlerowców, z wyjątkiem tego jednego. W oczach "władzy ludowej" Ameryka była wrogiem numer jeden. Pomniki Wdzięczności stawiano wówczas Armii Czerwonej, Stalinowi i Dzierżyńskiemu.

Głos za odbudową niepodległej Polski

Czasy się zmieniły. Czy nie...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 1738

Spis treści

Fotoreportaż

Zamów abonament