Trzynastozgłoskowa terapia
Trzynastozgłoskowa terapia
"Jedzą, piją, grzyby zbierają i czekają, aż Francuzi przyjdą zrobić im Ojczyznę" - tak streszczał "Pana Tadeusza" Norwid w liście do Kraszewskiego. Juliusz Słowacki, choć poemat Mickiewicza zrobił na nim kolosalne wrażenie, w notatkach z "Raptularza" zauważa, iż "Cały ČTadeuszÇ jest ubóstwieniem wieprzowatości życia wiejskiego". Współcześni Mickiewiczowi wcale nie byli jednogłośni w ocenie spisanej 13-zgłoskowcem historii ostatniego zajazdu na Litwie. Znamiennym jest zresztą fakt, że pierwszy, trzytysięczny nakład "Pana Tadeusza" sprzedawano lat... dziesięć.
Kiedyż więc i z czyją pomocą stał się "Pan Tadeusz" narodową świętością? Po klęsce powstania styczniowego, a unieśmiertelnił go niemal w pół wieku po napisaniu przez Mickiewicza tych dwunastu ksiąg wierszem, Henryk Sienkiewicz w "Latarniku" (1882).
Andrzej Wajda ekranizując "Pana Tadeusza" musiał rezygnować z wielu wątków i scen Mickiewiczowskiego poematu. Nic dziwnego, radiowy "Maraton z ČPanem TadeuszemÇ" trwał 12 godzin, film Andrzeja Wajdy - 2,5 godziny.
Znam! znam głos ten!
O dziwo,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta