Starodrzew ginie
Starodrzew ginie
W dyskusji na temat reprywatyzacji lasów powtarza się opinia o zagrożeniu zniszczenia ich przez prywatnych właścicieli. Gwarantem zachowania lasów i racjonalnej gospodarki leśnej ma być państwo. To, co obserwuję od kilku lat na terenie państwowych Lasów Chojnowskich pod Warszawą, wywołuje coraz większy niepokój i sprzeciw. Wycina się je z niespotykaną dotąd i wciąż rosnącą intensywnością. Przed wojną Lasy Chojnowskie stanowiły własność prywatną, mimo to zachowały się w nich rozległe połacie starodrzewu. Dziś starodrzew ginie w zastraszającym tempie. Nie zabiegam o odzyskanie jakichkolwiek terenów leśnych. Widzę pewne zagrożenia w reprywatyzacji lasów. Niestety, również coraz mniej wierzę w troskę państwa o lasy i w to, że obecna działalność Lasów Państwowych sprzyja lasom. Jerzy B. Miecznik, Warszawa