Co cię skłoniło, żeś tak wszystko dyktował
Co cię skłoniło, żeś tak wszystko dyktował
ALEKSANDER SOŁŻENICYN
Poniżej publikujemy fragment książki "Wpadło ziarno między żarna. Szkice wygnańcze 1974-78", która przygotowywana jest do druku w wydawnictwie "Świat Książki". Ostatni jej rozdział poświęcony jest "Spirali zdrady Sołżenicyna" Tomaäa Reza?a, dysydenta, później współpracownika czeskiej bezpieki (zwanego tu Chorągiewką). Wbrew swoim zwyczajom, pisarz zdecydował się odpowiedzieć na paszkwil, szczegółowo omawiając wszystkie rzucone nań oszczerstwa. Kiriłł Simonian, przyjaciel Sołżenicyna z lat młodości, jako jeden z nielicznych dał się wciągnąć w ową intrygę KGB (red.)
ILUSTRACJA JANUSZ MAYK MAJEWSKI
Kiriłł!.. Cyrylku!... Coś ty narobił?! Jakeś się mógł z nimi spiknąć? Co cię skłoniło, żeś tak wszystko dyktował chętnemu czekiście? Co innego Szurka Kagan - to ktoś obcy, po siódmej klasie go nie widziałem. Co tam nagadał, nie wiadomo, ale nawet według Chorągiewki nie plecie takich bzdur, jak ty.
Przecież byliśmy takimi przyjaciółmi, Cyrylku! W tym niedobrym czasie żyłem w Rostowie nad Donem jak na obczyźnie. Jakże cenną rzeczą było znalezienie tak łagodnej, delikatnej, wrażliwej duszy, jak twoja. Moja mama bardzo cię lubiła, a z tego, co wiem, twoja mnie też. Zapamiętałem ją...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta