Wino na pewno podrożeje
01 lipca 2000 | Ekonomia | DE
AUSTRALIA
Wino na pewno podrożeje
AP
Australijski premier John Howard przygląda się cenom wina w sklepie w Canberze. Zastanawia się zapewne, ile będzie kosztowała butelka dobrego chardonnay po reformie podatkowej, która przewiduje zastąpienie podatku obrotowego podatkiem od dóbr i usług (GST), którego wysokość wyniesie 10 proc. Zostanie on nałożony na większość sprzedawanych w Australii towarów, w tym również na wino i inne wyroby alkoholowe.