Skąd wziął się ten wyrok
Listonosz decyduje, czy sąd uzna kogoś za powiadomionego
Skąd wziął się ten wyrok
Sądy cywilne uznają za powiadomione o terminie rozprawy także te osoby, które nie odebrały pisma sądowego, a jedynie pozostawiono im awizo. Jeśli więc powód poda nieprawdziwy adres pozwanego, a listonosz nie odkryje błędu, sąd wyda wyrok zaocznie, o czym zainteresowany nie będzie nic wiedział. Dowie się dopiero, gdy komornik przyjdzie zająć jego dobra.
Ofiarą przepisów regulujących tryb doręczania listów sądowych padł Janusz Brzoza (imię i nazwisko zmienione przez redakcję), właściciel nieruchomości w Warszawie. W czerwcu 1997 r. wynajął lokal Pawłowi N., który urządził w nim pracownię. - Mimo że zatrudniał 20 osób, nie płacił mi czynszu, dlatego w styczniu 1998 r. rozwiązałem z nim umowę najmu. Jednocześnie zacząłem listownie domagać się zwrotu pieniędzy za czynsz, rachunki telefoniczne i zużytą energię, prosiłem też o zabranie pozostawionych...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta