Po służbie
Po służbie
MAREK NOWAKOWSKI
To piwiarnia pod namiotem. Długie stoły, ławy i cicho gra muzyka. Oprócz piwa, dostać można kiełbasę z grilla i kanapki z żółtym serem. Wnętrze niewielkie, lecz wysoko - jak pod cyrkową kopułą. Tylko brak akrobaty na drążkach pod szapitem. A z kątów mogą wyskoczyć tresowane pieski.
Czas był przedpołudniowy i gości niewielu. Barman rozwiązywał krzyżówkę. Był łysy, resztkę siwawych włosów związał z tyłu w kucyk. Z okienka w przepierzeniu z desek, oddzielającym bar od zaplecza, wychyliła się anemiczna dziewczyna i zapytała, czy przygotować kiełbasę. Ale nie było takich zamówień. Nieliczni piwosze siedzieli samotnie przy stołach, pociągając powoli żółty płyn. Z pobliskiej ulicy dochodził nieustający szum samochodów i łoskot tramwajów.
Stały gość, który siedział najbliżej, też rozwiązywał krzyżówkę, zapytał barmana o nazwę krainy geograficznej.
- Pierwsza litera to ce...
- Cypr - odrzekł po namyśle...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta