Kanie jak patelnia
Kanie jak patelnia
W lasach Gór Świętokrzyskich rozpoczął się - nienotowany zazwyczaj w lipcu - obfity wysyp grzybów jadalnych: borowików, czerwonych kozaków, maślaków oraz kani.
W środę kilkudziesięciu grzybiarzy oferowało na bazarze w Kielcach duże ilości dorodnych grzybów - pełną łubiankę borowików po 25 zł, czerwonych kozaków po 18 zł i maślaków po 10 zł. Kanie wielkie jak patelnia można było kupić po 1,50 zł za sztukę.
Grzyby sprzedawane są o 30 proc. taniej przez licznych zbieraczy stojących przy drogach: z Kielc do Staszowa, z Bodzentyna do Ostrowca Świętokrzyskiego, z Włoszczowy do Kielc i z Suchedniowa do Szydłowca. (PAP)