Pamiątkowe zdjęcia z granicy
Na przejściu granicznym w Kołbaskowie niemieccy celnicy fotografują wszystkie rozbite auta, które Polacy sprowadzają na lawetach z Europy zachodniej. Fotografie, zamiast opisu samochodu mają przyspieszyć odprawę i zapobiec oszukiwaniu polskich celnikiów, którzy później wyceniają auto i obliczają cło. Dotąd auto, które przejeżdżało przez przejście było przez Niemców opisywane. Później właściciel samochodu jechał do Polski i dopiero w którymś z urzędów celnych opłacał cło. Jednak zadarzało się, że po drodze samochód tracił na wartości. Część laweciarzy demontowała niektóre elementy auta by obniżyć opłatę celną. Fotografowanie aut ma temu zapobiec. System wprowadzono jedynie na przejściu w Kołbaskowie. Podobno już się sprawdza. M.S.