W centrum Złotego Trójkąta
Powstaje tu 60 procent światowego opium
W centrum Złotego Trójkąta
- Gdzie, jak, za ile
Złote świątynie i stare posągi Buddy z jednej strony, biedna prowincja bez elektryczności - z drugiej. To rzeczywistość Laosu. FOT. GRZEGORZ BYWALEC
GRZEGORZ BYWALEC
Upalne popołudnie w Wientianie - stolicy Laosu - zniechęca do spaceru. Ulice świecą pustkami, właściciele tuk-tuków (trzykołowy pojazd bez drzwi i okien, substytut taksówki) śpią na swoich niezgrabnych pojazdach, a nieliczni turyści sączą jedyne tutaj, ale za to wyśmienite laotańskie piwo "Beer Lao".
Siedzę z Tho w hotelu, w jego hotelu. Tho skończył studia w Hawanie i w Moskwie, eksportuje meble do Rosji, a niedawno otworzył hotel. Najtańszy w mieście. Dwa dolary za noc w 25-osobowej sali.
- Wientian jest drogi, dlatego nie mogę obniżyć ceny - mówi Tho. - Woda, elektryczność - to wszystko kosztuje. W innych częściach kraju, gdzie nie ma elektryczności i kanalizacji, nie zapłacisz więcej niż czterdzieści centów za pokój.
Koniki polne na zakąskę
Sufitowy wiatrak ożywia gorące i lepkie powietrze. Pod stołem stoi pięciolitrowy kanister z mocną ryżową wódką "Lao Lao". Tho co pewien czas przelewa ją do butelki po koniaku, a z niej do przywiezionych z Rosji kieliszków. Litr wódki
...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta