Po rozstaniu przywoził podarki
Nikita Wysocki, dyrektor muzeum Włodzimierza Wysockiego w Moskwie
Po rozstaniu przywoził podarki
(C) MUZEUM WYSOCKIEGO W MOSKWIE
Nikita Wysocki, syn Włodzimierza Wysockiego
Kiedy powstało Muzeum Wysockiego?
NIKITA WYSOCKI: W 1992 roku, ale już 25 lipca 1980 r., w dniu śmierci mego ojca, przyszło do Teatru na Tagance mnóstwo ludzi, którzy przynieśli ze sobą jakieś fotografie, zapisane teksty piosenek, taśmy i kasety z nagraniami. Postanowiliśmy to jakoś zachować. Zaczęliśmy organizować muzeum, nie mając właściwie żadnego do tego przygotowania...
A pan kim jest?
Z zawodu aktorem, ukończyłem ten sam instytut co ojciec. Zajmowałem się tym do 1996 r. Występowałem na scenie Sowremiennika i Chudożewstwiennego, grałem w filmach, a nawet miałem swoją trupę, która nazywała się Moskiewski Teatr Mały... Do muzeum przyszedłem cztery lata temu i zostałem urzędnikiem. Szczerze mówiąc, w najstraszniejszym śnie nie przypuszczałem, że będę kiedyś siedział za biurkiem i podpisywał papierki. Ale kiedy przed muzeum zaczęły się piętrzyć trudności, moja rodzina - dziadek, babka, matka i starszy brat - uznała, że należy coś z tym zrobić. Nie chcę obwiniać ludzi, którzy kierowali muzeum przede mną, ale potrzebne były zmiany. Zwróciliśmy się wówczas do Jurija...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta