Nadchodzą nowe siły
Jerzy Engel, selekcjoner reprezentacji Polski
Nadchodzą nowe siły
FOT. BARTŁOMIEJ ZBOROWSKI
Rz: Zgadza się pan, że poziom gry w polskiej lidze rośnie?
JERZY ENGEL: Zdecydowanie tak. To już nie są trzy, cztery mecze, które ogląda komplet widzów. W zeszłym sezonie było wiele spotkań, które trzymały w napięciu do końca. Mieliśmy, jak później na mistrzostwach Europy, mecze przedłużane o 7 - 8 minut. W tych ośmiu minutach była walka, wszystko się rozstrzygało dosłownie w ostatnich sekundach. To są symptomy, że powoli, powoli polska piłka się zmienia. Dla mnie, jako trenera reprezentacji, było też ważne co innego: pokazało się kilku zawodników, co do których można mieć nadzieję, że zagrają w kadrze. Mam na myśli Kiełbowicza, Karwana, Kryszałowicza, również innych. Oni zaczęli robić dopiero pierwsze kroki na arenie międzynarodowej, ale dają one podstawy do tego, by mówić, że idzie nowa fala polskich zawodników, mogąca zrobić w meczach międzypaństwowych to, na co wszyscy oczekują.
Mówimy o wzroście napięcia w końcówkach meczów. Ale jak jest z umiejętnościami zawodników?
To się wiąże jedno z drugim. Tylko wtedy jest widowisko, kiedy są dwa równe zespoły i kiedy gra toczy się do obu bramek. Układ sił w polskiej lidze zmienia...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta