Ślady po siekierze
Ślady po siekierze
TEKST I ZDJĘCIE PAWEŁ TOMCZYK
- Rozczarowania mam już za sobą - tak Beata Harris, z domu Ostrowska, podsumowuje dziesięć lat życia w Polsce. I choć Londyn i antyki zamieniła na Podlasie i stado krów, to nie żałuje powrotu do Korczewa, swego rodzinnego gniazda.
To był pokój mojej matki - mówi pani Beata, stając w progu sporej sali na pierwszym piętrze korczewskiego pałacu. W progu, bo pokój w większej części pozbawiony jest podłogi i zieje olbrzymia dziura do parteru. Ściany są brudne i odrapane.
Pani Beata przyznaje, że jej wiedza o rodzinnym domu pochodzi z opowiadań starszej siostry Renaty.
- Byłam wtedy malutką dziewczynką. Pamiętam tylko, że tam była prasowalnia - pokazuje przeciwległy koniec korytarza. - Mam też w pamięci kobietę, która tam pracowała. Ja ją o coś pytałam, ona mi odpowiadała.
Beata Harris jest praprawnuczką Joanny Kuczyńskiej, tej samej, którą Cyprian Kamil Norwid uwiecznił w wierszu Do pani na Korczewie:
Jest sztuka jedna co jak słońce w niebie
Świeci nad wiekiem -
Mieć moc pocieszać
A być człowiekiem.
Przez wiele lat ojczyzną Beaty Harris była Anglia. Tam się uczyła, poznała męża, pracowała, urodziła dzieci. Korczew, Polska - to były wspomnienia i marzenia rodziców, siostry, ale...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta