Nomenklatura na plaży
Sprawy wagi państwowej wśród szumu fal
Nomenklatura na plaży
Imponującą autostradą, która prowadzi z Pekinu do Beidaihe, przemykają co jakiś czas kawalkady czarnych limuzyn z zaciemnionymi szybami. Na zdjęciu: Jiang Zemin.
FOT. (C) AP
PIOTR GILLERT Z BEIDAIHE
W lecie stolica Chin przenosi się z Pekinu do Beidaihe. Rok w rok od czasów Przewodniczącego Mao cała chińska elita władzy zjeżdża do nadmorskiego kurortu, by w plażowym plenerze rozprawiać o najżywotniejszych dla kraju sprawach. Z dala od zgiełku miasta i oczu ciekawskiego ludu.
Imponującą autostradą, która prowadzi z Pekinu do Beidaihe, przemykają co jakiś czas kawalkady czarnych limuzyn z zaciemnionymi szybami i migającymi kogutami na dachach. W Beidaihe, odległym od stolicy o niemal 300 kilometrów, znikają gdzieś w wąskich zaułkach, za pieczołowicie strzeżonymi bramami, za gęstymi żywopłotami i wysokimi murami. To tu przez całe lato chińscy przywódcy oddają się sprawom, na które nie mieli czasu przez cały rok. Oglądają filmy, organizują sobie odczyty wybitnych akademików, czytają raporty i opracowania. Czasem udzielają spektakularnych wywiadów zagranicznym stacjom telewizyjnym, jak to niedawno uczynił przewodniczący Jiang dla amerykańskiej telewizji CBS. Przyjmują też dostojnych gości zagranicznych....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta